Rok 2010 należy uznać muzycznie za bardzo udany, na blogu (jazzalchemist.blogspot.com) pojawi się w najbliższym czasie również lista innego rodzaju, bardziej szczegółowa (z podziałem na kategorie instrumentalne, płyta, zespół, kompozytor itd.) gdzie, o zgrozo, (lista pisana na zaproszenie portalu El Intruso) musiałem ograniczyć się do trzech wpisów przy każdej pozycji. Tu chciałem zacząć od Top 10, potem stwierdziłem, że to za mało, zacząłem dopisywać top 15 ale nie chcąc zrezygnować z żadnej pozycji wyszło mi top 17 i tak już zostało (bo na siłę nie ma co dopisywać, choć pozycji jeszcze nad wyraz udanych by się kilka znalazło), kolejność przypadkowa poza, subiektywnym bardzo, pogrupowaniem:
Po-Prostu-Jazz : Soczysty, żywiołowy, dynamiczny, z kapitalnymi tematami i aranżami, energicznymi solówkami (wyjątkiem, w kwestii tematów i aranży, improwizowane i w mniejszym składzie „Searching For Amado”). I jeszcze jedna uwaga – fantastycznie grające sekcje na tych płytach.
Angles - "Epileptical West - Live in Coimbra" (Clean Feed)
Adam Lane Full Throttle Orchestra - "Aschan Rantings" (Clean Feed)
Rodrigo Amado "Searching For Adam" (Not Two
Atomic - "Theater Tilters vol. 1 & 2" (Jazzland)
Pięknie i lirycznie
Augusti Fernandez / Barry Guy / Ramon Lopez - "Morning Glory" (Maya)
Pięknie i drapieżnie i z pełnymi kontrastów kompozycjami
Satoko Fujii Ma-Do Quartet - "Desert Ship" (Not Two)
Magia duetów:
Jeden lekki i pełen gracji (ach jak ta Afryka gra u Blackwella!), drugi pełen energii i przytupu. Oba powalające.
Wadada Leo Smith / Ed Blackwell - "The Blue Mountain's Sun Drummer" (Kaballa)
Ken Vandermark / Paal Nilssen-Love - "Milwaukee Volume"; "Chicago Volume" (Smalltown)
Dwa kapitalne projekty i dwie wyśmienite płyty, budzący podziw zamysł kompozycyjny i porywające wykonania pod wodzą Wacława Zimpla
Hera - "Hera" (Multikulti)
Undivided - "Passion" (Multikulti)
Nowe dźwięki na nowe dziesięciolecie, od Wonderland po Japonie
Vijay Anderson - "Hardboiled Wonderland" (Not Two)
Oirtrio - "Kanata" (Not Two)
Harris Eisenstadt "Woodblock Prints"
Kirk Knuffke - "Amnesia Brown"
Oto co się dzieje gdy dwa tria, legendy swojego gatunku zapraszają w swoje szeregi młodych. Niech żyje międzypokoleniowy dyskurs!
Joe McPhee / Mikolaj Trzaska / Dominic Duval / Jay Rosen - "Magic” (Not Two)
Evan Parker / Barry Guy / Paul Lytton + Peter Evans - "Scenes in the House of Music" (Clean Feed)
Zjawiskowe brzmienie i rozwinięcie koncepji
Exploding Star Orchestra - "Stars Have Shapes" (Delmark)
Reedycje roku
Muntu, Commitments, Amalgam (NoBusiness)
Boksy "complete remastered recordings" Henry'ego Threadgilla i Billa Dixona (Soul Note i Black Saint)
Wytwórnie roku 2010
Not Two
Clean Feed
NoBusiness
Wydarzenie koncertowe
tygodniowy cykl koncertów Barry Guy w Krakowie w ramach Krakowskiej Jesieni Jazzowej (w ramach „przeżyjmy to jeszcze raz” linki do pierwszych postów bloga)
Dzień 1 (http://jazzalchemist.blogspot.com/2010/11/barry-guy-new-orchestra-day-1-small.html) (http://impropozycja.blogspot.com/2010/11/barry-guy-new-orchestra-w-krakowskiej.html)
Dzień 2 (http://jazzalchemist.blogspot.com/2010/11/barry-guy-new-orchestra-day-2-small.html)
Dzień 3 (http://jazzalchemist.blogspot.com/2010/11/barry-guy-new-orchestra-day-3-small.html)
Dzień 4 (http://jazzalchemist.blogspot.com/2010/11/barry-guy-new-orchestra-day-4-small.html)
Dzień 5 ostatni (http://jazzalchemist.blogspot.com/2010/11/barry-guy-new-orchestra-day-5-final.html)
Podsumowanie 1: (http://impropozycja.blogspot.com/2010/11/bary-guy-new-orchestra-czyli-wiele.html)
Podsumowanie 2: (http://impropozycja.blogspot.com/2010/11/barry-guy-new-orchestra-krakow-2010.html)
Bartosz Adamczak
Autor tradycyjnie zaprasza na blog anglojęzyczny jazzalchemist.blogspot.com.
Bardzo interesująca lista (szczególnie podoba mi się kategoria "po prostu jazz", docenienie duetu Wadady i znakomitego "Morning Glory"). Na marginesie, moglibyście zorganizować ankietę podsumowującą rok na wzór starego, dobrego Diapazonu - ileż ciekawych pozycji można tam było wyłowić! Pozdrawiam i gratuluję świetnie się zapowiadającej strony!
OdpowiedzUsuńNa wzrór Diapazonu moglibyście też pisać o bardziej znanych muzykach recenzje. Ale i tak bede Was odwiedzał. Moja płyta roku 2010 to nowy William Parker.
OdpowiedzUsuńcoż recenzje się pisze o tym co wpadnie w ręce i się spodoba :)
OdpowiedzUsuńod dzisiaj przez najbliższe 2-3 dni na blogu pojawi się moje głosowanie dla wspomnianego tutaj bardziej szczegółowego (ponad 20 kategorii!) plebiscytu portalu El Intruso.
zapraszam do zaglądania
jazzowyalchemik.blogspot.com