wtorek, 23 sierpnia 2011
Andrea Belfi / David Grubbs / Stefano Pilia "Onrushing Cloud", Blue Chopsticks, 2010
Andrea Belfi - dr, perc, electronics
David Grubbs - g, p, voice
Stefano Pilia - g
Wydawnictwo: Blue Chopsticks / Drag City
Rok wydania: 2010
Czy mogę oceniać płytę z dziedziny, na której de facto się nie znam? Chyba nie. Ale czy mogę ją polecać? Zależy komu. Ryzykuję dużo, bo przecież zawsze to, co zasugeruję, może być tak naprawdę zjadaniem własnego ogona, powtórką z rozrywki, upadkiem po sukcesie lub innym pejoratywnym zjawiskiem. Dlatego nie kieruję tych słów do znawców twórczości Davida Grubbsa czy Jima O'Rourke. Tę płytę dedykuję tym wszystkim, którzy potrzebują od czasu do czasu odskoczni od swoich regularnych muzycznych eksploracji, a powyższe dwa nazwiska to dla nich czarna magia.
Bo nie jest w tym przypadku ważne, kim są obaj panowie. Nieważny jest ich były zespół Gastr Del Sol i awangardowa droga, którą obrali, nieważna współpraca z takimi tuzami jak Mats Gustafsson (w obu przypadkach). Istotne jest to, że David Grubbs i dwóch mniej znanych włoskich eksperymentatorów, proponują na "Onrushing Cloud" niesamowitą atmosferę oraz kilka utworów, które zabierają nas w podróż ku, nieczęsto spotykanej na jazzowym podwórku, wrażliwości w ekspresji dźwięku. Wycyzelowane uderzenia w struny gitar, subtelne, przemyślane perkusjonalia i przede wszystkim niebywała cierpliwość dla wybrzmiewania każdej zaplanowanej nuty - wszystko to trafia na grunt zróżnicowanych pomysłów kompozycyjnych i inspiracji mniej lub bardziej abstrakcyjnych. Pojawia się miękki noise, rytmiczny, lekko Radianowski postrock, koi uszy cudowna ballada. Całość nawet na chwilę nie ucieka od melancholijnej estetyki, a balansowanie między szorstkością a gładkim brzmieniem, oprawione w rewelacyjną produkcję i walory winylowego odsłuchu, przy stosownym zamknięciu oczu i zaangażowaniu się w tę cudownie krótką produkcję (LP), gwarantuje zupełnie nowe doznania.
Marcin Kiciński
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz