sobota, 5 listopada 2011

After Dinner "After Dinner", Recommended Records, 1984/1991, czyli babskie śpiewanie część 2.



Haco: vocals, keyboards, tapes
+ naprawdę liczna grupa instrumentalistów

Wytwórnia: Recommended Records
Rok wydania: 1984/1991






Oto moje panaceum na oczywistość, rutynę i nudę. Co ciekawsze, mimo że specyfik ten stosuję od lat kilkunastu w regularnych odstępach czasu, zawsze odczuwam, i to z niezmniejszoną siłą, efekt jego działania, oddalający na jakiś czas widmo muzycznego sflaczenia.
Mało jest bowiem płyt przenoszących nas w świat równie wyimaginowany, którego jedyne punkty styczne z przyziemnością są w dodatku umiejscowione w tak odległym i raczej jednak obcym świecie japońskiej tradycji. Te surrealistyczne avantpiosenki, wyśpiewywane z nimfetyczną manierą przez liderkę zespołu - Haco, zaaranżowane w oparciu o bezlik nietypowych brzmień instrumentów o nieznanej proweniencji, to mikstura iście szarlatańska. Tym bardziej, że metoda jaką stosuje After Dinner na budowanie swoich kompozycji, jest zdecydowanie daleka od wszelkich europejskich czy amerykańskich standardów.
I prawdopodobnie gdybym zwiększył dawkę i na dłuższą chwilę odpłynął w to odrealnienie, strucie się byłoby pewnie niechybne. Ponieważ jednak, jak na środek halucynogenny przystało, stosuję tę płytę respektując jego siłę, od czasu do czasu mam gwarantowany odlot, a ostatnio nawet, pochwalę się, winylowy.

Marcin Kiciński

Trzy utwory z rzeczonej płyty, udostępnione przez jakiegoś dobrego człowieka:



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz